Eko-Okna

Zamknięcie kędzierzyńskiej filii EKO-OKIEN i redukcja liczby pracowników w firmie odbiły się głośnym echem nie tylko w naszym regionie, ale i w Warszawie. Marszałek Szymon Hołownia przyznał, że dotarły do niego niepokojące informacje dotyczące sytuacji w zakładzie i chce, by sprawie przyjrzała się Państwowa Inspekcja Pracy.

Po serii niepokojących doniesień od pracowników i mieszkańców Kędzierzyna-Koźla, firma EKO-OKNA opublikowała oficjalne stanowisko dotyczące dalszych kroków reorganizacyjnych oraz funkcjonowania zakładów produkcyjnych, w tym planowanej likwidacji transportu pracowniczego.

Po oficjalnym zamknięciu działalności EKO-OKNA w Kędzierzynie-Koźlu część pracowników zdecydowała się pozostać w firmie i dojeżdżać do głównego zakładu w Kornicach. Jak przekazują nam osoby zatrudnione w firmie, koszt dojazdu firmowym autobusem w lipcu wynosił 150 zł miesięcznie. Z początkiem sierpnia ta kwota ma wzrosnąć już do 350 zł. Ale to nie wszystko - pracownicy obawiają się całkowitej likwidacji transportu do pracy.

Ostatnie dni przynoszą coraz to nowsze doniesienia na temat trudnej sytuacji w EKO-OKNACH. Firma zatrudniająca ponad 15 tysięcy osób potwierdziła wygaszenia produkcji na terenie zakładu znajdującego się w Kędzierzynie-Koźlu. Reorganizacja obejmuje również wstrzymanie części zaplanowanych inwestycji oraz zmiany w zakresie wynagradzania i innych aspektów dotyczących pracowników, w tym m.in. organizacji transportu. Jednocześnie w swoim komunikacie spółka dementuje doniesienia o zwolnieniach grupowych, choć jednocześnie przyznaje, że tylko w czerwcu współpracę z EKO-OKNAMI zakończyły 993 osoby.

Wracamy do sprawy zamknięcia zakładu EKO-OKNA w Kędzierzynie-Koźlu. Spółka wydała oficjalny komunikat.

Wracamy do sprawy zakładu EKO-OKNA w Kędzierzynie-Koźlu, o której pisaliśmy kilka dni temu. W poniedziałek z samego rana z naszą redakcją skontaktował się telefonicznie przedstawiciel firmy. W rozmowie częściowo potwierdził, że dochodzi do nieprzedłużania umów z pracownikami, jednak odmówił udzielenia jakichkolwiek szczegółowych odpowiedzi na przesłane wcześniej pytania dotyczące skali zwolnień, cięć premii czy planów przenoszenia ludzi do Kornic.

Coraz więcej pracowników i mieszkańców zgłasza się do naszej redakcji, alarmując o niepokojącej sytuacji w zakładzie EKO-OKNA w Kędzierzynie-Koźlu. Jak wynika z ich relacji, firma miała w ostatnich tygodniach rozpocząć proces masowego nieprzedłużania umów, szczególnie w przypadku osób zatrudnionych przez agencje pracy tymczasowej. Jednocześnie pojawiają się doniesienia o ograniczeniu wypłacanych premii oraz przenoszeniu dużej części pracowników do głównej hali produkcyjnej firmy w Kornicach.

Na Polu Południowym w Kędzierzynie-Koźlu rusza fabryka Eko-Okien. Produkcja ma rozpocząć się już w kwietniu. Wszystko dopięte jest już niemal na ostatni guzik. Dzisiaj teren inwestycji odwiedzili przedstawiciele powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego.