Zakład EKO-OKNA w Kędzierzynie-Koźlu do zamknięcia? Firma milczy, pracownicy mają do piątku podpisać wypowiedzenia

zamykać wszystko

Ważne ze banki się dorobiły na wysokich stopach procentowych.

A kogo to obchodzi.

zabawne bo jeszcze niedawno ci sami ludzie co teraz jęczą rzucali papierami u swoich poprzednich pracodawców ,domagali się dopłat do dojazdów ,podwyżek ,dopłat do wyżywienia i bóg wie czego jeszcze bo eko-okna to zapewniają a teraz ci sami ludzie plują na eko-okna jaka to firma złodziejska i tu jest problem że rozpasanie socjalu powoduje zawsze problemy po jednej jak i drugiej stronie. najgorsze w tym jest to że czas pracownika się kończy i nadchodzi czas pracodawców

Tak to się kończy jak się zatrudnia fajtłapy

Przypatrzcie jak teraz robią pracodawcy. Firma eko-plast z dnia na dzień wyrzuca pracowników. Kasę podpisywać (składać) pracownikom wypowiedzenia z pracy. A gdzie okres wypowiedzenia. Gdzie odprawy. W czwartek musisz że w poniedziałek koniec pracy i więcej nie zapłacą

Za niedługo w Kędzierzynie- Koźlu zostanie tylko Zakład KARNY

Właściciel zakładu na pewno popełnił błędy, bo widać wyraźnie, że przeinwestował i jedyne, co mu teraz może pomóc to słabszy PLN i niższe stopy. Innych opcji nie ma i nie jest to kwestia wiary czy oglądania TV, a zwykłych faktów. Przy takim zadluzeniu, firma jak tlenu potrzebuje niższych stop procentowych. Raz, by sama mogła odetchac. Dwa, szansa na ożywienie w mieszkaniowce.

EKO co brały jak leci pracowników. Obojętnie jaka jakość, obojętnie jaka wydajnośc ale premia musi być. Ekonomia ma swoje prawa

Przez lata wiele małych firm co zatrudniało po kilku lub kilkunastu pracowników nie wytrzymało presji płacowej jaką stworzyły EKO Okna i musiało zamknąć swoją działalność. Sami właściciele poszli do pracy u innych lub wyjechali za granicę. Teraz ci zwalniani z EKO nie będą mieli gdzie wracać bo ich poprzednie Firmy wykończył moloch dyktujący warunki na lokalnym rynku.

Obserwuję co się dzieje w Branży i wczoraj natknąłem się na pewien ciekawy wpis cytuję: Opowiem wam historię-wierzcie lub nie wierzcie, sam bym w to nie uwierzył. Pracowałem dwa lata w Eko-Oknach. Tydzień po przyjęciu do pracy w roku 2022 miałem nocną zmianę. Jeszcze nie do końca ogarniałem, zajmowałem się wkręcaniem zawiasów na hali numer 2. Jest godzina 3 w nocy, hala numer dwa, linia numer 6. Przychodzi do mnie człowiek, którego nigdy wcześnie, ani nigdy później nie widziałem na oczy i mówi-brygadzista powiedział, że masz iść do kaplicy. Trzecia w nocy, fabryka okien. Myślałem, że się przesłyszałem. Jak do kaplicy, do jakiej kaplicy, czy ten człowiek jest trzeźwy? O trzeciej w nocy do kaplicy w fabryce? Jednak to była prawda. Poszedłem z tym facetem, był pod halę podstawiony dla mnie samochód i pojechaliśmy...sam nie mam pojęcia gdzie. Gdzieś mnie wywieźli do kościoła w lesie, zostawili tam w pustym kościele i powiedzieli, że za godzinę po mnie przyjadą. No i przyjechali i za godzinę wróciłem do wkręcania zawiasów. Nigdy potem nie widziałem tego człowieka, nigdy potem nie byłem w tym kościele, nawet nie wiem gdzie to było, a gdy teraz o tym myślę to sam się zastanawiam czy to było naprawdę czy to były jakieś nocne zwidy-ale to było naprawdę.

Każdy odchodzący dostanie plakat z jezuskiem albo misja dać świadectwo chyba pracy hahaha szef katolik całą gębą a ludzi na bruk wywala koronkę miłosierdzia powinni mu odmawiac

Teraz potrzebujemy bunkrów, a te nie posiadają okien.

To jest ten sukces p. Nowosielskiej. Tak się chwaliła przed kolejnymi wyborami że będą nowe miejsca pracy i proszę... Cokolwiek zrobi zamienia się w porażkę jak port, mieszkalnictwo, miejsca pracy i w ogóle to upadłe miasto...