Straż pożarna interweniuje w lesie pomiędzy Lenartowicami a Cisową, gdzie dziś doszło do kolejnego w ostatnich tygodniach pożaru. Tym razem podpalacz miał jednak mniej szczęścia i został złapany na gorącym uczynku. Młody, około 28-letni mężczyzna, odpalał petarady. Wybuchy usłyszał pracownik służby leśnej Nadleśnictwa Kędzierzyn i świadkowie, którzy na miejscu złapali sprawcę. Mężczyzna został zatrzymany przez policję, która prowadzi dalsze czynności. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, mężczyzna może odpowiadać również za inne pożary w rejonie Kędzierzyna-Koźla, które miały miejsce w ostatnich tygodniach.
Aktualizacja godz. 16:
Jak przekazała mł. asp. Klaudia Tokarczyk z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu, zatrzymany to 28-letni mieszkaniec naszego miasta. Na miejscu pracują policjanci, w tym kryminalni, którzy prowadzą oględziny i zabezpieczają ślady. Mężczyzna miał poruszać się hulajnogą. Na miejscu ujawniono dodatkowe materiały pirotechniczne. Z nieoficjalnych ustaleń naszej redakcji wynika, że podczas zatrzymania przyznał się do co najmniej trzech podpaleń. Mundurowi sprawdzają, czy za serią pożarów w lasach odpowiada właśnie on. Wciąż w terenach leśnych prowadzone są działania przez leśników, którzy monitorują sytuację i sprawdzają ewentualne zagrożenia. W rozmowie telefonicznej przedstawiciele Nadleśnictwa Kędzierzyn przekazali, że bezpośredniego ujęcia dokonał wieloletni Komendant Straży Leśnej Krzysztof Dyjas, który też powiadomił odpowiednie służby oraz podkreślili dobrą współpracę z policją oraz podziękowali funkcjonariuszom za szybkie i skuteczne działania.
Napisz komentarz
Komentarze