adopcja

W schroniskowych boksach czas płynie inaczej. Każdy dzień jest taki sam – ten sam beton pod łapami, ta sama siatka przed oczami, te same dźwięki szczekania i tęskne spojrzenia psów, które czekają na swój dzień szczęścia. I mimo włożonego serca w opiekę nad zwierzętami, mimo codziennych spacerów z wolontariuszami... Niektóre zwierzęta źle znoszą schronisko, bo potrzebują domu i swojego człowieka. Dla Emmy, pięknej suczki w typie owczarka belgijskiego, życie w schronisku ciągnie się już ponad trzy lata... I niestety odbija się na jej zdrowiu... Emma gaśnie.

W malutkich oczach tej kilkuletniej suni, która niedawno trafiła do OTOZ Animals, można dostrzec życie pełne bólu i cierpienia. Całe swoje dotychczasowe życie spędziła na łańcuchu, wystawiona na otwarte słońce, bez dostępu do wody i karmiona tylko sporadycznie. Piesek, którego właściciel po namowach wreszcie zrzekł się do niego prawa, szuka teraz domu, w którym uwierzy w dobro człowieka.

Wygłodniałe, niczyje psy w Albanii do dość powszechny obraz. Życie czworonogów w tym kraju jest krótkie i bardzo ciężkie, bezdomnych czworonogów są tysiące, a schroniska żadnego. Pan Krzysztof Grech nie poddał się panującej w tym kraju znieczulicy na los zwierząt i gdy zobaczył wychudzoną, wystraszoną, przywiązaną do drzewa suczkę, coś w nim pękło. Zabrał ją ze sobą i przez kolejne tygodnie urlopu leczył i karmił.

Foster to psi staruszek, który bardzo dużo wycierpiał w owianym złą sławą schronisku w Wojtyszkach. Wspólnie z innymi psiakami trafił do naszego schroniska i tu odnalazł spokój. Nikt się nie spodziewał, że to właśnie w Kędzierzynie-Koźlu odnajdzie również kochającą rodzinę. Wszystko to dzięki akcji tymczasowej adopcji na czas mrozów. Rodzina pokochała Fostera i piesek został jej pełnoprawnym członkiem. Żyje w psim raju, ma psie towarzystwo, duży ogród i kochających właścicieli.

Ta akcja wniosła wiele dobrego, nie tylko umożliwiła czworonogom przetrwanie zimy w komfortowych, ciepłych warunkach, ale i znalezienie nowego domu. Mimo że do jej oficjalnego zakończenia został jeszcze miesiąc, to już śmiało można powiedzieć, że był to strzał w dziesiątkę. Aż dziesięć bezdomnych psów znalazło ciepłe schronienie na czas zimy.

Pimpek, Szarik, Beta, Brando, Rufus i Bella to jedne z psiaków, które w ramach tymczasowej zimowej akcji adopcji czworonogów ze schroniska wciąż czekają na ciepły dom na czas zimy. Odkąd Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Kędzierzynie-Koźlu poszło śladami schroniska w Krakowie, aż 9 psiaków nie będzie tej zimy marzło. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że część z przygarniętych zwierząt zostanie już w nowych domach na stałe.