Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 1 maja 2025 00:57
Reklama
Reklama
Reklama

Zapach spalenizny w mieście. Może mieć związek z pożarem w lesie przy ul. Stalmacha

Wczoraj wieczorem oraz w nocy mieszkańcy Śródmieścia i osiedla Pogorzelec informowali naszą redakcję o wyczuwalnym w powietrzu zapachu spalenizny. Woń była na tyle intensywna, że zaniepokoiła wielu mieszkańców.
Zapach spalenizny w mieście. Może mieć związek z pożarem w lesie przy ul. Stalmacha

Już wczoraj wieczorem strażacy otrzymali zgłoszenie o nieprzyjemnym zapachu w rejonie alei Partyzantów. Na miejsce wysłano zastęp, jednak pożaru w tej okolicy nie potwierdzono. Jak się dowiedzieliśmy, nad ranem strażacy odebrali kolejne zgłoszenie - tym razem od nadleśnictwa - dotyczące pożaru ściółki leśnej w rejonie lasu przy ul. Stalmacha. 

Na miejsce skierowano zastępy straży pożarnej, które potwierdziły, że na obszarze 15 arów tliła się ściółka leśna. Wśród tlących się resztek obecne były również śmieci, co dodatkowo mogło potęgować nieprzyjemny zapach. Strażacy nie wykluczają, że wyczuwalna w mieście woń mogła mieć związek z tym pożarem, zwłaszcza jeśli zarzewie ognia tliło się przez większą część nocy. Dokładne okoliczności zdarzenia będą jeszcze ustalane.

 


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zenon 29.04.2025 18:58
Żadna tam spalenizna. Na niedzielnym obiedzie rodzina robiła ze mnie płaskoziemcę w kwestii smrodu z tygodni ubiegłych. W poniedziałek rano wstałem jak zawsze o piątej, jak zawsze otworzyłem balkon i znowu to samo – odrzucający smród, kompilacja siarkowodoru i naftalenu, taki typowy smrodek blachowiański z lat 80’ zeszłego wieku. A mieszkamy na osiedlu Zachód. Zrobiłem rodzinie na złość i obudziłem ich telefonicznie parę minut po piątej mówiąc: kto nie wierzy, niech zmierzy, powąchajcie sobie. Jak nie można albo się nie chce znaleźć emitenta, to zaczyna się ludzi ogłupiać na zasadzie, że to nie plują na ciebie, tylko deszcz pada.

albo i nie 28.04.2025 22:15
Cały ten Kędzierzyn to jedna wielka komora gazowa. Tu się żyć nie da. Jest wiosna, a trudno nawet mieszkanie wywietrzyć, bo prawie każdego dnia coś czuć za oknem. W każdym kolejnym roku jest coraz mniej dni, w których powietrze nie zawiera wyczuwalnych trucizn. To pewnie wszystko przez te drzewa. Wyciąć drzewa do reszty i zalać betonem. Beton się przecież nie zapali i nie będzie smrodu, a na czystym jasnym betonie trawę można namalować i będzie ładnie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ