Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 15 czerwca 2025 20:14
Reklama
Reklama
Reklama
Żegluga niemal wymarła

Barka na Kanale Gliwickim. Dziś to prawdziwie rzadki widok. Śledzimy "Byka" pomiędzy śluzami Nowa Wieś i Kłodnica. WIDEO

Żegluga na Kanale Gliwickim to dziś już rzadkość. Choć kiedyś był to ważny szlak transportowy, dziś statki towarowe pojawiają się tu sporadycznie. Tym większym zaskoczeniem – i gratką – był dla nas widok barki pokonującej trasę pomiędzy śluzami Nowa Wieś i Kłodnica aż do ujścia kanału do Odry.
Barka na Kanale Gliwickim. Dziś to prawdziwie rzadki widok. Śledzimy "Byka" pomiędzy śluzami Nowa Wieś i Kłodnica. WIDEO

Barkę wypatrzyliśmy w okolicach Śluzy Nowa Wieś - z tak zwanego "zwalonego mostu" pomiędzy osiedlem Piastów a Lenartowicami. Potężna jednostka powoli i majestatycznie sunęła w kierunku zachodnim, przecinając spokojną taflę wody. Jej obecność przyciągała wzrok – bo choć Kanał Gliwicki wciąż formalnie jest drogą wodną, coraz częściej wydaje się niemal martwy.

Postanowiliśmy podążyć jej śladem. Od śluzy do śluzy – przez Kłodnicę aż do miejsca, gdzie kanał łączy się z Odrą. Każdy kolejny etap tej drogi przypominał o przemysłowej historii regionu – o czasach, gdy na tej trasie kursowały barki z węglem, rudą i cementem.

Dziś to przeszłość. Wiele lat zaniedbań, brak inwestycji i zmieniająca się gospodarka sprawiły, że Kanał Gliwicki powoli traci swoje znaczenie. Choć w ostatnich latach pojawiły się zapowiedzi modernizacji, realnego ożywienia żeglugi wciąż nie widać.

Tym bardziej cieszy ten jeden moment – widok barki przecinającej cichy, niemal zapomniany kanał. Dla nas był to nie tylko rzadki obrazek, ale i podróż sentymentalna – śladem historii, która wciąż, choć coraz ciszej, płynie tą drogą wodną. 

Wideo:

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zygfryd 02.05.2025 08:22
Transport wodny śródlądowy ma sens tam, gdzie wozi się duże ilości towarów masowych „od drzwi do drzwi”. Do tego potrzebna jest rozbudowana, czyli gęsta sieć szlakowa (rzeki, kanały), porty bezpośrednio w miejscu wytwarzania/odbioru towarów oraz zaplecze remontowe (stocznie). No i oczywiście wytwórcy i odbiorcy wożonych towarów. Drugim zastosowaniem jest obsługa wielkich portów morskich przez barki – rozładunek na redzie i dostawa do sprawnego punktu przeładunku lub bezpośrednio do odbiorcy. To ma sens tylko w uprzemysłowionych cywilizowanych krajach. Takie coś jest w Niemczech, czy Holandii, ale nie w Polsce. Trzecim zastosowaniem żeglugi śródlądowej jest brak alternatywnych dróg. Tu przykładem najlepszym jest dorzecze Amazonki, w tym największe miasto na świecie, do którego nie prowadzi ŻADNA DROGA, czyli Icitos w Peru. Żegluga była na Odrze za systemu minionego, bo to była gospodarka planowa – ma być i szlus! Dziś wożenie towarów Odrą w Polsce ma sens mniej więcej taki, jak nakaz wożenia towarów w zimie saniami – spadło trochę śniegu, to wykorzystajmy to. A Kanał Gliwicki zbudowano w latach 30’ XXw., kiedy to sieć dróg i transport samochodowy były w powijakach, dla zastosowań cywilnych praktycznie niedostępne, a kolej technologicznie niedoskonała i zasadniczo przeciążona. Wtedy to miało sens i dziś nadal miałoby, gdyby sieć żeglugowa była rozbudowywana a produkcja się rozwijała. Polska nie potrafiła przez pięćdziesiąt lat zbudować choćby autostrady a tutaj niektórzy bajdurzą o sieci żeglugowej. Samo się nie zrobi i na pewno nie w rok, czy dziesięć lat. I swoje to kosztowałoby. Tylko po co? Aż chce się zacytować ważną personę: Polacy są politykami w poezji i poetami w polityce. Wygląda na to, że w gospodarce chyba też.

Zygfryd 02.05.2025 13:31
I w ramach dopowiedzenia - drugi największy port śródlądowy w Europie ODZIEDZICZONY po Niemcach potrafili doprowadzić do ruiny a stocznię rzeczną wybudowaną własnymi siłami bezrefleksyjnie sprzedać Holendrom. Gdyby w tym kraju Bałtyk nieoczekiwanie zacząłby wyrzucać na brzeg diamenty, jak w RPA, to byłyby trzy scenariusze – nie opłaca się, sprzedajemy, rozkradamy.

Leo 22.04.2025 14:36
To jest po prostu skandal najtańszy i najbardziej ekologiczny rodzaj transportu nie jest w Polsce w ogóle wykorzystywany. Port w Koźlu ciągle jest blokowany.

3fedw 16.04.2025 07:36
niemieccy ekopatole i sprzedajni za euro ekoterroryści od lat blokują regulację i "konserwację" Odry

Zenon 01.05.2025 18:17
Jak Niemcy moga blokować coś, co sami stworzyli i przez lata o to dbali, a Polacy to zapuścili?! To są takie same bzdury, jak te które pisał tutaj jeden oszołom, że amfiteatr na Górze św. Anny należy przestać konserowować a najlepiej zburzyć, bo tam odbywały się wiece NSDAP. Zasypmy zatem Odrę i będzie spokój.

Zenon 15.04.2025 16:43
Powiedzta mi taką rzecz – około 2013r. remontowali śluzy na Kanale Gliwickim. Wiem, bo tam robiłem przy tym. To było częściowo z dotacji europejskich – stały tam takie duże tablice z informacją ile to kosztuje i ile dali. Ogromne pieniądze! Robiła przy tym Skanska z podwykonawcami oczywiście. I w końcu wyremontowali wszystkie na całym kanale. Po co remontować martwy szlak wodny, szlak znikąd do nikąd, szlak bez floty dedykowanej do niego? Już wtedy prawie nic tam nie pływało – czasem przemknęła zdezelowana barka z nie wiadomo czym i jakiś ostatni Mohikanin na małym pchaczu, taki sprzątacz – konserwator. Na tym maleństwie akurat robił mój kumpel. Już wtedy mi to nie pasowało. Czy w związku z tym ciśnie się komuś na usta takie straszne słowo, które dzisiaj powtarza się w każdych mediach po kilkadziesiąt razy dziennie? Już wtedy zaczęli dywersyfikację szlaków transportowych?

Energetyk 20.04.2025 13:19
Poczytaj w jaki sposób dostarczana przz dziesęciolecia węgiel do EC Wrosław

Zenon 01.05.2025 18:12
A ty poczytaj, co ja napisałem, bo chyba zwiesiłeś się mentalnie mocno na lewo na osi czasu.

Gregor 12.04.2025 18:27
I to jest najlepsze dotlenienie wody

Piotr 13.04.2025 07:36
Jak barki pływały to nie było problemu z algami i zdychaniem ryb na tak ogromna skale

haha 12.04.2025 14:03
po co nam barki skoro pełno ich w niemczech

Maniek 16.04.2025 12:29
A to co, nie może być transport rzeczny w Polsce ? Przecież to jeden z najtańszych, jeżeli nie najtańszy rodzaj transportu. Mój ojciec przepracował w żegludze w Koźlu 25 lat. Potem pracował w Niemczech. Można przewozić wszystko, wiecej i taniej. Tylko trzeba chcieć, a jak się przez lata nie inwestowało, zwłaszcza po 97-mym to i ruchy nie ma. Chociaż i polityka i różne lebby ( kolejowe , tiry ) maczały pewnie w tym swoje paluchy. No i jeszcze "ekolodzy" No jakoś w Niemczech, Holandii to może działać. Tylko tu są durnie, którzy wszystkiego zabraniają.

Inwestycja do archiwum 12.04.2025 13:34
Budowę portu blokował poprzedni rzad, a teraz blokuje obecny

23refref 16.04.2025 07:36
P0 co Nam P0rt jak są w niemczech

vdwder 12.04.2025 10:05
podziękujcie Tuskowi i szfabolom, że blokują regulację Odry

miejscowy 12.04.2025 17:29
Przestań perwollić że to tylko tusk... kaczyński z bandą nie lepszy. oni wszyscy rozperwollili gospodarkę Polski. Precz z nimi zdrajcami.

marynarz 12.04.2025 00:23
To jest tragedia tego miasta. Taki potencjał tak zdewastowany. Rozumiem, że nie udało się ze szkolnictwem wyższym, bo nie było zaplecza. Ale mając takie zasoby i je tak zmarginalizować aby przestały istnieć, to woła o pomstę do nieba.

Ślonski synek 11.04.2025 23:50
W autobusie trzeba było stuknąć w szybę na szczęście jak się widziało barkę...

Głupek wioskowy 11.04.2025 22:40
Pierwszy człon to barka, drugi to pchacz rzeczny

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ