Tor został zdewastowany już pierwszego dnia obchodów urodzin miasta. Za halą Manhatan zgromadziły się liczne grupy młodych ludzi, które na przygotowanym do wyścigu torze urządzili sobie imprezę. W efekcie część opon zniknęła z trasy, niektóre odnalazły się np. przy rondzie Grunwaldzkim albo obok pływalni.- Opony to jedno, ale równie uciążliwe są śmieci pozostawione przez tych ludzi. Czas, który mieliśmy zarezerwowany na załatwienie ważnych spraw, teraz będziemy musieli poświęcić na ponowne sprzątanie tego terenu. – opowiada Paweł Budziar, jeden z organizatorów imprezy.

Impreza po raz pierwszy odbyła się w naszym mieście rok temu i cieszyła się ogromnym zainteresowaniem ze strony mieszkańców. Nie inaczej jest w tym roku.- W wyścigu zobaczymy 72 auta, a lista startowa została zapełniona zaledwie w ciągu jednego dnia. Z jednej strony napędza nas reakcja ludzi i ich entuzjazm, ale z drugiej takie zachowania jak zaprezentowała część naszych mieszkańców przez weekend podcinają nam skrzydła – mówi Budziar.
Organizatorzy zapewniają, że nie ma ryzyka odwołania imprezy w związku z chwilowymi problemami na torze. W najbliższych dniach zostaną przeprowadzone prace porządkowe. Sympatycy wyścigu, którzy chcieliby pomóc w uporządkowaniu toru mogą skontaktować się z organizatorami poprzez profil fb „Wrak-Race Kędzierzyn-Koźle”. Poszukiwani są również chętni do pomocy przy obsłudze niedzielnych zawodów.
Nie wiadomo natomiast, czy za rok wyścig znów odbędzie się w Kędzierzynie-Koźlu. Problemem jest znalezienie odpowiedniego miejsca na wyścig. Zainteresowane przeprowadzeniem imprezy są inne samorządy, które kontaktowały się już w tej sprawie z organizatorami wyścigu.
Napisz komentarz
Komentarze