Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 29 października 2025 22:23
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Katy Perry zauważyła w tłumie fanów dwie młode kędzierzynianki i zaprosiła je na scenę. "To było jak sen"

To była noc, której Amelia nie zapomni nigdy. Jak sama mówi — „sen, z którego nie chciałoby się budzić”. Od lat marzyła, by zobaczyć swoją idolkę, Katy Perry, choćby z bliska. Wczoraj to marzenie nie tylko się spełniło — przybrało rozmiary, o jakich nawet nie śmiała marzyć.
Katy Perry zauważyła w tłumie fanów dwie młode kędzierzynianki i zaprosiła je na scenę. "To było jak sen"

Podczas koncertu wypełnionego światłami, muzyką i niesamowitą energią, Amelia Łyskaniuk i jej przyjaciółka Maja Haider, uczennice 8 klasy Publicznej Szkoły Podstawowej nr 6, bawiły się wśród tysięcy fanów, śpiewając każdy refren i tańcząc bez opamiętania. W pewnym momencie stało się coś, co wydawało się niemożliwe. Katy Perry przerwała występ, spojrzała w stronę widowni i z uśmiechem wskazała dziewczynki:
Ty! Tak, ty! I twoja przyjaciółka!

Zaskoczone i wzruszone Amelia i Maja przeciskały się przez tłum, by po chwili stanąć na scenie, oświetlone reflektorami i spojrzeniami tysięcy widzów. Artystka podeszła do nich, kucnęła, by być na ich wysokości, i zapytała z ciepłym uśmiechem:
Jak macie na imię?
Amelia… i Maja — odpowiedziały cicho, ale z błyskiem w oczach.

Katy Perry zaprosiła je do wspólnego śpiewania. Dziewczynki zaczęły nucić refren jednej z jej największych piosenek, a cała hala zaśpiewała razem z nimi. W powietrzu unosiły się emocje, które trudno opisać słowami.

Na zakończenie piosenkarka przytuliła obie dziewczynki — mocno, serdecznie, jakby chciała, by ten moment trwał wiecznie.
Jesteście wspaniałe. Nigdy nie przestawajcie marzyć — powiedziała.

Gdy wróciły na widownię, Amelia czuła, że jej serce wciąż śpiewa. Wiedziała, że tamtego wieczoru wydarzyło się coś wyjątkowego.
Bo są takie chwile, które zmieniają wszystko — sprawiają, że świat staje się jaśniejszy, piękniejszy i pełen możliwości. Tamtej nocy marzenia Amelii naprawdę się spełniły.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ