Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 9 grudnia 2025 22:42
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Aula pękała w szwach. Tłumy absolwentów na zjeździe z okazji 80-lecia I Liceum Ogólnokształcącego

Aula I Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Kędzierzynie-Koźlu w sobotnie przedpołudnie dosłownie pękała w szwach. Na wyjątkowy zjazd absolwentów z okazji jubileuszu 80-lecia szkoły przyjechali ludzie z różnych zakątków Polski i świata. W tym roku zarejestrowało się ponad 1000 uczestników. To największy zjazd w historii placówki.
Aula pękała w szwach. Tłumy absolwentów na zjeździe z okazji 80-lecia I Liceum Ogólnokształcącego

W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz powiatowych i miejskich, kurator oświaty w Opolu Joanna Raźniewska, dyrektorzy szkół podstawowych i średnich powiatu, a także nauczyciele, emerytowani pedagodzy i oczywiście absolwenci – ci najstarsi i ci całkiem młodzi. Szkoła może się dziś pochwalić imponującą liczbą ponad 14 tysięcy absolwentów.

To dla mnie bardzo wzruszająca chwila, tym bardziej, że trochę smutna, gdy okazuje się, że jestem już jedyną żyjącą osobą z mojej klasy. Moja matura była w 1956 roku. To była zupełnie inna rzeczywistość szkolna. Z wielkim sentymentem wspominam fartuszki z białymi kołnierzykami, które musiałyśmy nosić do szkoły. Pamiętam też sport, który był naprawdę na wysokim poziomie, choć wciąż nie potrafię sobie przypomnieć nazwiska trenera. Moje dzieci kończyły również Sienkiewicza, więc wiele pokoleń z mojej rodziny związana jest z tą szkołą. Powrót i spojrzenie na tablo było dla mnie bardzo wzruszającą chwilą szkoda, że nie było na zjeździe nikogo z moich kolegów i koleżanek– mówi pani Renata Pogorzelska, absolwentka szkoły.

Zdawałam maturę w 2005 roku i naprawdę bardzo dobrze wspominam ten czas. Kochałam tę szkołę za ciekawe osobowości i różnorodność. Do dziś pamiętam, jak nazywaliśmy siebie nawzajem. Mam naprawdę dużo ciepłych wspomnień związanych z tą szkołą – dodaje Katarzyna Kosacka, absolwentka.

Do wszystkich szkół, do których uczęszczałem w całym moim życiu, najlepiej wspominam pobyt w ogólniaku. Zabawne jest to, że pamiętam swój pierwszy dzień, bo właśnie wtedy dostałem uwagę do dziennika za to, że paliłem papierosy na przystanku autobusowym – śmieje się Krzysztof Wanat, absolwent.

Obchody jubileuszu 80-lecia I Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza to efekt wielu miesięcy przygotowań, w które zaangażowało się mnóstwo osób — nauczycieli, uczniów, absolwentów i przyjaciół szkoły. Każdy z nich włożył w to przedsięwzięcie ogrom pracy, serca i emocji. Świętowanie tak wyjątkowego jubileuszu nie ograniczyło się do jednego dnia — tworzyło je kilka wydarzeń rozłożonych w czasie.

Zjazd w tym roku zorganizowany jest w związku z jubileuszem 80-lecia szkoły. To był cały cykl różnych wydarzeń: koncert jubileuszowy, marsz 80-lecia oraz rajd rowerowy. Finałem jest dzisiejszy zjazd absolwentów. To największy i najbardziej liczny zjazd w historii szkoły. Zarejestrowanych mamy ponad 1000 osób. To pokazuje, jak bardzo absolwenci są związani z tym miejscem i jak chętnie tu wracają — mówi Krzysztof Kazanowski, rzecznik prasowy szkoły.

Wśród gości nie zabrakło także byłych dyrektorów. 
W 1960 roku przyjechałem do Koźla i tu rozpocząłem swoją pracę. Pracowałem do 1991 roku. Bardzo ciepło i miło wspominam lata tu spędzone. Z wielką radością spotykam się dziś z tymi, z którymi przez tak długi czas pracowałem. Za moich czasów była to jednak zupełnie inna szkoła — wspomina Ryszard Pacułt, dyrektor szkoły w latach 1969-1991.

Obecny dyrektor szkoły podkreśla, że czuje się częścią wielkiej historii. 
Moja przygoda z kozielskim „Sienkiewiczem” rozpoczęła się stosunkowo niedawno. W 2024 roku zostałem dyrektorem szkoły i dopiero od tego czasu mogę mówić o jedności z tym zespołem, o funkcjonowaniu z tymi ludźmi, którzy od pierwszego dnia przyjęli mnie tak, jak na kozielskiego Sienkiewicza przystało – z otwartością, tolerancją i chęcią współpracy. To dla mnie kolejny ważny etap w życiu — mówi Wojciech Czapla.

Po oficjalnej uroczystości przed budynkiem szkoły uroczyście odsłonięto nowego miejskiego koziołka – symbol jubileuszu i pamiątkę 80-lecia „Sienkiewicza”.

To jednak nie koniec wszystkich czekających na absolwentów atrakcji dziś wieczorem wielki bal w hotelu Solidaris.

Z kart historii

Początki szkoły sięgają XIX wieku. Już w 1860 roku władze miasta podjęły pierwsze próby powołania placówki średniej dla chłopców. Ostatecznie 22 maja 1877 roku rozpoczęła działalność Prywatna Szkoła Męska w Koźlu. Początkowo zajęcia odbywały się w wynajętych pomieszczeniach. W 1883 roku oddano do użytku budynek przy ul. Żeromskiego, a szkoła uzyskała status progimnazjum.

Po I wojnie światowej placówka została znacjonalizowana i przyjęła nazwę Państwowe Gimnazjum w Koźlu. W 1933 roku powstało nowe skrzydło budynku, a w 1945 roku, tuż po wojnie, szkołę przejął dr Wojciech Czerwiński – pierwszy polski dyrektor. Wtedy zaczęła się nowa historia – odbudowy, pracy od podstaw i tworzenia silnej społeczności.

W 1959 roku szkoła otrzymała imię Henryka Sienkiewicza i sztandar. Od tego czasu mury liceum opuściły tysiące absolwentów – ludzi, którzy tworzą dziś historię regionu i kraju.

Dziś I Liceum Ogólnokształcące w Kędzierzynie-Koźlu to nowoczesna placówka z bogatą tradycją, łącząca ducha przeszłości z otwartością na przyszłość. A jubileuszowy zjazd po raz kolejny pokazał, że dla wielu to nie tylko szkoła — to ważny rozdział życia.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

????? 17.10.2025 08:13
a za co?

Lyrik 13.10.2025 17:20
Ale tak na poważnie.Spójrzcie jak Masełko ,Nowosielska i reszta kolesiów bawią się za nasze. Na każdym wydarzeniu ,impezie,twarze ich są widoczne.Kiedy mają czas na zajmowanie się poważnymi sprawami naszego miasta ? Nie mają czasu!! Dlatego jest jak jest.

Ślonzok 13.10.2025 14:35
Po Ì wojnie Kędzierzyn i Koźle były nadal Niemczech! Chyba, że autor nie napisał II wojny. Zresztą jeśli tam było progimnazjum to dlaczego dopiero 80-rocznica. Na tak Śląsku wiek szkoły liczy się dopiero od przejecia administracji przez Polskę. W Warszawie czy Krakowie szkoły obchodzą 150 i 200 lecia mimo zaborów.

Kazimierz Kuczynski, maturta 1957 12.10.2025 15:03
Do Renaty Pogorzelskiej-Szymończyk. Zyje jeszcze Piotrek Orthmann w Monachium. Nauczyciele od sportu do byli panowie: Jóźwik i Sarapata oraz pani Łuczkiewicz.

Marek Pogorzelski 12.10.2025 20:28
Panie Kazimierzu, wypowiedź Renaty Pogorzelskiej została została nieprawidłowo zacytowana. Mówiła, że nie ma nikogo z jej rocznika na zjeździe i wyraziła z tego powodu żal. Niedawno spotkała przypadkowo w Koźlu Panią Krysię Placek, koleżankę z klasy. Pozdrawiam serdecznie.

Mieszkaniec 12.10.2025 13:12
Znowu koziołek masakra no tak trzeba dać zarobić swoim znajomym.Porażka

Rodzic 12.10.2025 01:06
Jakie to szczęście ze juz nie ma niemca na naszym terenie. Opolszczyzna jest Polską

Sakiewicz i Rachoń 14.10.2025 12:25
nie ma czegoś takiego jak Opolszczyzna... a czy jest Małopolszczyzna, Warszawszczyzna, Krakowszczyzna, Gdańszczyzna, tak samo kłuje w oczy jak Twoje uprzedzenia...

Jan Szczepanek 16.10.2025 02:13
Na ogół nie zabieram głosu na tym forum , ale jako rówieśnik i absolwent tej szkoły nie mogę nie zareagować. Opolszczyzna jest polska od stycznia1945, a do Władysława Opolczyka była piastowska, to wiadomo. Ale chodzi o to,że polskie nazwy obszarów regionalnych z przyrostkiem -(szcz)yzna np. Lubelszczyzna, Suwalszczyzna, Rzeszowszczyzna, Sandomierszczyzna, Sądecczyzna są chronologicznie późniejsze niż tradycyjne nazwy przymiotnikowe typu Lubelskie, Suwalskie, Opolskie. Nazwy z formantem -(szcz)yzna częstsze na wschodzie i południu Polski, co może być związane z przejęciem wschodniego (ukraińskiego, ewentualnie białoruskiego) modelu nazewniczego. Mam nadzieję, że Gazeta też jest polska

!!!!!! 17.10.2025 08:14
Zawsze byla,jest i bedzie OPOLSZCZYZNA!

Portia 11.10.2025 18:29
Czy Masełko był absolwentem Sienkiewicza?

Hej 11.10.2025 22:24
Był nauczycielem

Mortia 12.10.2025 17:28
A ty?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ