Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 7 grudnia 2024 12:48
Reklama
Reklama

Znamy szczegóły próby wykolejenia IC Skarbek. Sprawca ułożył na torach stalową rampę

Do tymczasowego aresztu trafił 22-letni Sebastian W. zatrzymany za próbę wykolejenia pociągu IC Skarbek, która miała miejsce 11 listopada w godzinach porannych na trasie z Kędzierzyna-Koźla do Gliwic. Podejrzany został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej Gliwice-Zachód i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Zgodnie z artykułem 174 par. 1 kodeksu karnego, zatrzymanemu grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Znamy szczegóły próby wykolejenia IC Skarbek. Sprawca ułożył na torach stalową rampę

Do próby wykolejenia pociągu IC Skarbek doszło w poniedziałek, 11 listopada około godziny 5:30. Pociąg znajdował się wtedy na trasie z Kędzierzyna-Koźla do Gliwic. Maszynista składu jadącego z prędkością 120 kilometrów na godzinę dostrzegł przeszkodę ułożoną na torach i podjął natychmiastową decyzję o awaryjnym zatrzymaniu pociągu. Ten zatrzymał się po około 600 metrach. Składem podróżowało 33 pasażerów i pięcioro członków załogi - nikt nie odniósł obrażeń.

Na miejsce wezwano służby techniczne, Komisję Badania Wypadków Kolejowych oraz policję. Po czterech godzinach intensywnych działań udało się usunąć metalową konstrukcję, zakleszczoną pod elektrowozem, co umożliwiło dalszą podróż pociągu. Jeszcze tego samego dnia policjanci z Gliwic zatrzymali wstępnie trzy osoby. Zarzuty usłyszała jedna z nich - to 22-letni Sebastian W., mieszkaniec powiatu gliwickiego.

Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Gliwice-Zachód, gdzie zostały mu przedstawione zarzuty z artykułu 174 par. 1 kodeksu karnego, dotyczące sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w komunikacji:

Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Co dokładnie zrobił zatrzymany? Z informacji uzyskanych przez naszą redakcję wynika, że Sebastian W. zabrał z podwórka stalową rampę najazdową, którą następnie ułożył na torze kolejowym znajdującym się niedaleko jego miejsca zamieszkania.

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Sebastian W. przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w których opisał w jakich okolicznościach i w jaki sposób umieścił na torze kolejowym rampę najazdową. Jednocześnie wyjaśnił, że kierował nim nagły impuls i nie przewidywał, że na skutek jego zachowania może dojść do wykolejenia pociągu - przekazała naszemu portalowi prokurator Joanna Smorczewska z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Sebastian W. jest jedyną osobą, która usłyszała zarzuty w tej sprawie. Decyzją sądu 22-latek został tymczasowo aresztowany. Czyn którego się dopuścił zagrożony jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

sanepid 21.11.2024 15:57
jednak mu sie udalo . pociag wykolejony . dobrze ze nikt nie zginol

antyNWO 21.11.2024 11:25
"Jednocześnie wyjaśnił, że kierował nim nagły impuls..." Szkoda, że nie miał impulsu aby zrobić rozbieg i walnąć się głową w ścianę. Pewnie chciał zasłynąć na jakimś tiktoku filmikiem z katastrofy pociągu.

psych 21.11.2024 01:21
gościu swoje 22 lata spędził w jakieś ziemiance i nie wiedział co to pociąg.

suweren 20.11.2024 22:09
Chore dzieci z bezstresowego chowu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ