Podróżowanie z dziećmi - jak zaplanować rodzinny city break?

Dokąd pojechać na city break z dziećmi?

Dzieci nie lubią nudy, oczekują atrakcji na miarę ich potrzeb, męczy je monotonia, odpoczywają w ruchu. Pamiętając o tych prostych zasadach, można wybrać kilka kierunków na rodzinny city break, które zaspokoją potrzeby najmłodszych.

Sztandarowym kierunkiem w Europie jest Paryż. Weekend w Paryżu na pewno trzeba będzie połączyć z wizytą w Disneylandzie, ale znajdzie się też czas na inne atrakcje, choćby spacer po Polach Elizejskich. Jest też spora szansa, że dzieci zechcą wejść do Luwru.

Mali podróżnicy chętnie jeżdżą też do Londynu. Po pierwsze dlatego, że każdy chce zobaczyć zamek, w którym mieszka prawdziwy król. I chociaż w Europie jest jeszcze kilka monarchii, to jednak brytyjska cieszy się największym uznaniem.

Po drugie Londyn to miasto Harrego Pottera. Po trzecie jest tu cała masa muzeów, w których dzieci nie będą się nudzić, jak choćby Muzeum Historii Naturalnej czy Muzeum Zabawek.

Warto też pomyśleć o greckich wyspach, choćby ze względu na bliskość plaż. Ponadto każda z nich ma własne atrakcje, którym najmłodsi raczej się nie oprą.

Na kiedy planować city break z dzieckiem?

Na city break z dziećmi najlepiej wybrać weekend poza szczytem sezonu turystycznego. Im mniejszy tłok, tym lepiej. Ponadto szczyt sezonu przypada na miesiące wakacyjne, kiedy jest po prostu gorąco. Jest mało prawdopodobne, że dzieci zniosą to dobrze, a i rodzice niepotrzebnie się zmęczą.

Dobre terminy to późna wiosna i wczesna jesień. Jest ciepło, ale jeszcze nie upalnie. Jesień ma ten dodatkowy plus, że woda w morzach jest ciepła, co w maju nie zawsze jest oczywiste. Jeśli decydujemy się na city break z dziećmi w Hiszpanii, Grecji lub na Wyspach Kanaryjskich to wczesna jesień będzie bardzo dobrym wyborem.

Co innego, gdy stawiamy na północną Europę i chcemy się wybrać np. do Amsterdamu. Wówczas możemy rozważyć podróż w sezonie wakacyjnym. Podobnie udany będzie letni city break w Norwegii.

Czy city break z dzieckiem trzeba planować?

Teoretycznie nie, ale… Dzieci są różne. Jedne dobrze znoszą niespodzianki, inne najlepiej czują się we własnym domu i nie lubią odstępstw od rutyny. Znając swoją pociechę, możemy ocenić, czy potrzebuje mentalnego przygotowania do podróży, czy też nie będzie to konieczne.

Sporo zależy też od wieku dziecka. Najmłodszym można nic nie mówić. W ich przypadku gwarantem bezpieczeństwa jest bliskość rodziców. Przedszkolaki lepiej przygotować na to, że będą spały w hotelu lub na kwaterze, co będą robić, co zobaczą itp. Dzieci w wieku szkolnym powinny dobrze znieść niespodziankę w postaci wyjazdu na weekend, ale nie musi to być regułą.

Jak zaplanować wylot na city break?

Jeśli podróżujemy z dziećmi, priorytetem powinna być bliskość lotniska, nawet jeśli oznacza to niewielką różnicę w cenie. City break z Poznania na pewno będzie dobrym wyborem dla mieszkańców Wielkopolski. Pomorzanie mogą lecieć na city break z Gdańska, a Ślązacy z Katowic. 

Dobrym miejscem do szukania tanich biletów lotniczych jest platforma do planowania podróży eSky.pl. Skupia oferty niemal wszystkich przewoźników z całego świata, ma intuicyjne filtry i bardzo przejrzysty system płatności. Na stronie internetowej jest też zakładka „Okazje” i druga: „Tanie loty”. To duże ułatwienie, ale nie wyklucza możliwości samodzielnego przeszukiwania ofert. Czy warto? Na pewno warto przeczytać artykuł: Ile możesz zaoszczędzić szukając lotów? To podpowiedź przede wszystkim dla osób, które nie mają doświadczenia w kupowaniu tanich biletów, ale nie tylko. 

Jak szukać noclegów na rodzinny city break?

Na biletach lotniczych można i należy oszczędzać, na noclegach już niekoniecznie, zwłaszcza gdy podróżujemy z dziećmi.

Nie jest tajemnicą, że najtańsze miejsca noclegowe są na obrzeżach miast i na przedmieściach, ale podróżowanie stamtąd do centrum bywa kłopotliwe i zajmuje sporo czasu. Warto poszukać kompromisu, czyli wygodnego noclegu z dostępem do łazienki w przystępnej cenie i blisko atrakcji, które planujemy zwiedzać. Nie musi to być apartament w pięciogwiazdkowym hotelu. Pensjonaty też są wygodne, czasem nawet przytulniejsze od hoteli.

Materiał promocyjny