Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 16 czerwca 2024 09:53
Reklama
Reklama

Rodzinny Dom Dziecka w Jaborowicach pilnie potrzebuje samochodu dla dziewiątki dzieci. Zorganizowano zrzutkę i festyn, by zebrać pieniądze

Stworzyli dom pełen miłości dla dzieci, które nie otrzymały jej od najbliższych. Pani Danuta Raczyńska wraz ze swoim mężem tworzą Rodzinny Dom Dziecka w Jaborowicach i mają pod swoją opieką dziewięcioro dzieci, w tym dwójkę własnych, biologicznych. Postanowili założyć zrzutkę na zakup nowego samochodu, który pomieści wszystkich i pozwoli normalnie funkcjonować. Taki pojazd jest im niezbędny, by dojechać na rehabilitację i zajęcia dodatkowe.
Rodzinny Dom Dziecka w Jaborowicach pilnie potrzebuje samochodu dla dziewiątki dzieci. Zorganizowano zrzutkę i festyn, by zebrać pieniądze

Rodzina państwa Raczyńskich od niedawna prowadzi Rodzinny Dom Dziecka w Jaborowicach, mają dwie swoje biologiczne córeczki i trójkę dzieci pod swoją opieką. Rodzina zdecydowała się zająć jeszcze czwórką dzieci, rodzeństwem, którego nie chcieli rozdzielać.  Więc teraz w domu jest dziewięcioro dzieci. 

Każde dziecko ma swoją smutną historię, nierzadko naprawdę traumatyczne doświadczenia. Najmłodsze ma prawie półtora roku i jest w pieczy zastępczej u pani Danusi już od urodzenia, najstarsze ma 12 lat. Pani Danuta to niezwykła osoba, która poświęca wszystko, by dzieci mogły żyć lepiej, by wymazać tak moce rany, które stworzyli im najbliżsi. Dzieci mają u państwa Raczyńskich prawdziwy raj. W ich gospodarstwie są kury, psy, króliki, koty, a nawet kucyk. Dzieci jedzą swojskie jajka i mają okazję obcować ze zwierzętami, co dla wielu z nich jest bardzo pomocną terapią. 

Danuta Raczyńska daje dzieciom wiele miłości, cierpliwości i w każdym z nich zaszczepia pasję do muzyki. W ich domu jest pianino, gitary i wiele innych instrumentów, dzieci chodzą do szkoły muzycznej i na rożne inne zajęcia rozwijające. I tu właśnie pojawia się problem nie do przeskoczenia. Dzieci poza zajęciami dodatkowymi, muszą niemal codziennie jeździć na rehabilitację. Jeśli nie są to zajęcia lub rehabilitacja, to chociażby niedzielny udział we mszy świętej jest dla rodziny już bardzo trudny. Wspólne wyjazdy, wycieczki, niestety nie są możliwe, a rodzina państwa Raczyńskich chciałabyby pokazać dzieciom tak wiele. 

- Kocham te moje dzieciaki, tak strasznie się cieszę, że mogę dla nich coś zrobić. Mogę podarować to, co mam najcenniejsze, czyli miłość, troskę i uwagę, ale niestety nie mamy możliwości finansowej, by zwiększyć ich komfort podróżowania. Mamy stary, psujący się samochód, nie zmieszczą się w nim wszystkie dzieci, a przecież chcemy podróżować całą rodziną. Póki co część dzieci musi zostać w domu. Abyśmy mogli normalnie funkcjonować, niezbędny jest nam większy samochód - mówi pani Danuta. 

Rodzina już w najbliższą niedzielę organizuje w Jaborowicach festyn charytatywny, z którego dochód będzie przeznaczony na zakup samochodu. Poza ty, została założona zbiórka pieniędzy na zrzutka.pl. Więc wystarczy kliknąć tutaj i wesprzeć rodzinę. 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
opo 23.05.2024 18:31
A to z dotacji na dzieci nie da się kupić?

Hania 28.05.2024 11:11
No da się, ale utrzymanie dzieci również kosztuje - ubrania, wyżywienie, kosmetyka - one nie są bezobsługowe.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ