W marcu br. policjanci informowali o nietrzeźwym sterniku pracującym na przeprawie promowej w Zdzieszowicach – teraz historia się powtórzyła. 44-latek ponownie pełnił obowiązki zawodowe, mając w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Na szczęście i tym razem nikt nie ucierpiał. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd.