Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 lipca 2024 03:56
Reklama
Reklama
Reklama

Rzecz nazwana po imieniu. Senat przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary ludobójstwa na Kresach

Rzecz nazwana po imieniu. Senat przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary ludobójstwa na Kresach
Senat RP przyjął precedensową uchwałę „w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej w latach 1939–1945”. Jednym z jej inicjatorów był kędzierzyński senator Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Peczkis.

Ocena wydarzeń, które rozegrały się ponad 70 lat temu na dawnych Kresach Rzeczpospolitej, to jeden z najbardziej zapalnych aspektów naszej polityki historycznej. Środowiska Kresowian od lat dopominają się adekwatnego upamiętnienia ofiar. Do tej pory polskie władze najwyższego szczebla w tej sprawie wykazywały się wynikającą z poprawności politycznej zachowawczością. Co prawda sejmik województwa opolskiego w 2012 roku ustanowił 11 lipca wojewódzkim Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Kresach Wschodnich, ale już Sejm, który rok później zajmował się sprawą, uchwalił, iż zbrodnie były jedynie „czystką etniczną o znamionach ludobójstwa”.

Uchwała Senatu przyjęta 7 lipca w ocenie tamtych wydarzeń idzie znacznie dalej. Jednym z jej inicjatorów był senator z Kędzierzyna-Koźla Grzegorz Peczkis. - Uchwała mówi wprost o ludobójstwie. To bardzo ważne dla środowiska Kresowian. W ten sposób oddajemy należną cześć ofiarom zaplanowanej i metodycznej zbrodni dokonanej na naszych rodakach o niewyobrażalnej wręcz skali i okrucieństwie. Termin ludobójstwo jest osadzony w prawie międzynarodowym. Jego użycie daje podstawę do działań zmierzających do ścigania sprawców mordów – mówi senator Grzegorz Peczkis.

Przed 73 laty w lipcu mordy osiągnęły apogeum. Dopuściła się ich Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) oraz SS „Galizien” i ukraińskie formacje kolaboranckie.

„W wyniku ludobójstwa w latach 1939–1945 zamordowanych zostało sto kilkadziesiąt tysięcy obywateli II RP. Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia. W rzeziach oprócz Polaków ginęli także Żydzi, Ormianie, Czesi, przedstawiciele innych mniejszości narodowych, a także Ukraińcy starający się pomóc ofiarom. To tragiczne doświadczenie powinno być przywrócone pamięci historycznej współczesnych pokoleń” – czytamy w treści uchwały.

Jednocześnie Senat wyraził wdzięczność Ukraińcom, którzy z narażeniem własnego życia ratowali Polaków, a także żołnierzom Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich, którzy próbowali powstrzymać falę zbrodni. Jednocześnie senatorowie zaapelowali do posłów, aby ustanowili dzień 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

Już jutro (12lipca) w Koźlu oficjalne obchody dnia ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich. Uczestnicy wydarzenia wezmą udział w uroczystej mszy świętej, po czym przemaszerują spod kościoła pw. św. Zygmunta i św. Jadwigi Śl. pod tablicę pamiątkową umieszczoną na Publicznym Gimnazjum nr 1, aby uczcić pamięć ofiar mordów. Inskrypcja umieszczona na tablicy także mówi o ludobójstwie.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ